Z wykształcenia jestem ekonomistą po MSGiP i przez wiele lat moja praca odpowiadała mojemu wykształceniu.
Jednak od kilku lat nie pracuję zawodowo. Decyzja o rezygnacji z pracy związana była z potrzebami najmłodszej pociechy, która jest wcześniakiem.
Z Fundacją spotkałam się właściwie już na początku jej istnienia. Początkowo jako uczestniczka różnych warsztatów, potem jako wolontariusz przy niektórych wydarzeniach (konferencje). Aż nasza współpraca zacieśniła się do tego stopnia, że jestem w zarządzie Fundacji.
Moja praca to szeroko rozumiana administracja. To najczęściej ze mną mają kontakt uczestnicy warsztatów, podczas zapisów. Umowy, tabelki, rozliczenia – to moje pole.
Prywatnie, dla wytchnienia, relaksu, odpoczynku – szydełkuję, szyję… Sprawia mi to ogromną radość, a dodatkowo mam niepowtarzalne prezenty dla moich bliskich.